Tutaj jesteś: strona główna | Dziecięca ekspresja | MÓJ NAWIEDZONY DOM - KLASA II
MÓJ NAWIEDZONY DOM
Zaczęło się zwyczajnie…
Mama gotowała obiad, tata naprawiał rower, a braciszek bawił się.
Zaczęliśmy się bawić w chowanego. Braciszek Olaf, który jest najmłodszy z naszej
rodziny zaczął liczyć, ale wtedy przyszła Ala i Ola i też zaczęły bawić się z nami
w chowanego. Ala schowała się w łazience, a Ola schowała się na starych
skrzypiących schodach. I wtedy się zaczęło…
Wszystko zaczęło się łamać , tłuc, a firanki fruwały po schodach. Ola poślizgnęła
się i złamała nogę. Udało się ją wyleczyć. Codziennie tata i Ala przyjeżdżali do
szpitala odwiedzać Olę.
Amelia Zdanowicz klasa II
MAGICZNY DOM
Pewnego dnia mój tata powiedział:
- Jedziemy już do nowego domu. Byliśmy już na miejscu, gdy właśnie zobaczyłam
piękny ogródek.
- Mmmm, mieszkamy obok lasu?!
Wiatr zawiał i wszyscy poszli do domu, a ja zerknęłam pod łóżko, a tam było
mnóstwo różowego pyłu. Pomyślałam, że to magiczny dom.
– No nie wierzę! Tato, tato, ten dom jest magiczny!
- Pomyślę życzenie: chcę mieć psa!
Następnego dnia o ogrodzie biegał pies. Wzięłam go do domu i założyłam mu
obrożę. Pobawiłam się z nim i dałam mu jeść. Nazwałam mojego psa Roki.
Marzyłam o psie i magiczny dom mi go wyczarował. Byłam bardzo szczęśliwa.
Zuzanna Kurbasów klasa II