W Święto Dziecka – wszystko jest możliwe…
Tylko w Moszczance - kilka dni szalonej zabawy w Święto Dziecka.
Tam gdzie kręcono „Opowieści z Narnii”…
31 maja uczniowie klasy pierwszej i drugiej cieszyli się wycieczką po Parku Narodowym „Góry Stołowe”. Mieli okazję zachwycać się zespołem osobliwych form skalnych, powstałych wskutek wietrzenia piaskowca. Dzieci przeciskały się przez labirynt wąskich szczelin i zaułków, oddzielających bloki skalne kilkunastometrowej wysokości. Skałki: „Skalne Siodło”, „Kurza Stopka” czy „Wielka Sala”, wyglądały jak rzeźby wykonane przez ludzi. Radość i zaciekawienie wywołał padalec, który próbował wydostać się przez zbyt wysoki krawężnik ulicy. Oczywiście, pomogliśmy tej beznogiej jaszczurce, wiedząc, że wszystkie gady w Polsce są pod ochroną.


Labirynt kopalnianych korytarzy
Jeszcze emocje nie opadły, a my jechaliśmy naprzeciw kolejnej przygodzie. Czekała na nas w „Kopalni Złota” w Złotym Stoku. Tam, w sztolni „Gertruda”, poznaliśmy zbiór pamiątek związanych z 10 – wiekową tradycją i historią wydobycia złota, bogatą kolekcję skał, rud i minerałów z całego świata. Sympatyczny przewodnik, w dowcipny sposób opowiadał legendy, troszkę nas przestraszył, trochę rozbawił, ale najbardziej podobała się wszystkim podziemna zjeżdżalnia i jazda kopalnianymi wagonikami. Liczyliśmy na pojawienie się gnoma. Chyba jednak pogubił się w labiryncie korytarzy…

Dinozaur w namiocie
1 czerwca szkolne boisko zamieniło się w teren zabaw, gier, pole namiotowe i pole bitewne. Koce, namioty, ognisko – wszystko to stworzyło klimat iście wakacyjny. Dzieci miały okazję poznać sposób stawiania namiotu, układania drewna na ognisko, bawiły się z harcerzami i w samodzielnie wymyślone zabawy. „Łowiły ryby”, puszczały bańki mydlane, brały udział w walce na miecze (drewniane) i „oswajały” wielkiego dinozaura. Chłopcy, którzy zwykle mają szalone pomysły, zakończyli dzień zabawą w błotku… Aż szkoda było wracać do domu…
W Interaktywnym Parku Rozrywki i Edukacji
A Święto Dziecka wcale się nie kończy… W miasteczku Rosenau w Pokrzywnej przeżywamy kolejne atrakcje. Korzystamy podwójnie- uczymy się bawiąc. W „Parku Żywiołów” samodzielnie poznajemy prawa fizyki. W „Ogrodzie Wody” uruchamiamy ręczne pompy, zapory, fontanny i koła młyńskie. Na dmuchanym zamku wchodzimy po ścianie wspinaczkowej, organizujemy bitwę na plastikowe piłeczki, skaczemy, skaczemy, skaczemy… I chyba jako jedyni na terenie miasteczka wskakujemy do basenu, pływamy, chlapiemy, zjeżdżamy ze zjeżdżalni… Nawet wynurzający się z wody potwór, nie zakłócił nam fantastycznej zabawy. Jeszcze karuzela, kino 3D… Jak potem wrócić do szkolnej rzeczywistości, przecież jeszcze 3 tygodnie…
Serdecznie dziękujemy Państwu Gorzelannym za gościnę w Rosenau.
Elżbieta Bury
ZAPRASZAMY DO FOTOGALERII: