Poznajemy, tworzymy, odczuwamy

Miejska Biblioteka Publiczna i Muzeum Ziemi Prudnickiej kojarzy się dzieciom przede wszystkim ze zwiedzaniem i słuchaniem. 4 listopada, dzieci z klasy I i II miały okazję połączyć przyjemność wysłuchania i oglądania z frajdą tworzenia.

W bibliotece, o nowych pięknych wnętrzach, dzieci miały okazję zapoznać się z księgozbiorem działu dziecięcego oraz poznać ofertę różnych zajęć i imprez dla dzieci. Dużą radość sprawił naszym uczniom udział w warsztatach plastycznych nawiązujących tematycznie do zbliżającego się Adwentu. Kolejnym ciekawym punktem prudnickiej wycieczki kulturalnej był pobyt w muzeum. Mieliśmy przyjemność obejrzenia ciekawej wystawy „Spojrzenie przez gardinkę. Wielokulturowość Górnego Śląska na przykładzie Ziemi Prudnickiej”. A gardinka to po prostu- zasłonka, firanka.

„Spoglądamy przez ową „gardinkę” do środka izby, do kuchni, w której toczyło się życie mieszkańców Ziemi Prudnickiej przed sześćdziesięciu i więcej laty. Tytułowa „gardinka” ma nam uzmysłowić jak ważnym miejscem dla mieszkańców Górnego Śląska była kuchnia; jak wyglądał jej wystrój, jakich przedmiotów używano, jak układano meble. W dalszej części ekspozycji możemy zapoznać się ze spiżarnią śląskiego domu po 1945 roku oraz zobaczyć przedmioty codziennego użytku, takie jak żelazka, magle czy pralki. A choć „nie szata zdobi człowieka”, to jednak strój śląski był ważnym elementem tożsamości kulturowej regionu”

A na koniec muzealnej przygody- warsztaty plastyczne. Każde z dzieci musiało ubrać swoją lalkę w śląski strój, pamiętając o jego podstawowych elementach: mazelonce: marszczonej spódnicy w ciemnym kolorze, przyszytej do lajbika (stanika) z sukna bez rękawów. Pod lejbik wkładało się białą koszulę z cienkiego płótna. Do tego fartuch jedwabny (w święta) lub zapaśnica z lnianego płótna na co dzień. Głowa okrywana była kolorowym czepcem lub chustką.

Dzieci starały się jak mogły, chociaż nie było to łatwe zadanie. Powstały prace mniej lub bardziej przypominające stroje ludowe, ale radość wspólnej zabawy była nieocenionym czasem muzealnej przygody.

E. Bury