Z szacunkiem do przeszłości starajmy się budować lepszą przyszłość
4 grudnia na zajęciach koła regionalnego, gościliśmy Panią Marię Luty, babcię jednej z uczennic klasy V. Pani Maria urodziła się w 1934 roku w Sarnowie na Podlasiu, gdzie spędziła dzieciństwo i młodość.
Do Moszczanki przeprowadziła się w roku 1964 i tu mieszka obecnie. Podczas spotkania, Pani Maria wspominała swoje trudne dzieciństwo, które przypadło na lata II Wojny Światowej. Opowiadała o swoich pierwszych wrażeniach po przyjeździe do Moszczanki, o tym jak nasza mała ojczyzna wypiękniała w ostatnich kilkunastu latach. Dowiedzieliśmy się, z jak ogromnym zaangażowaniem i determinacją mieszkańcy budowali szkołę i kościół. Poznaliśmy historię kilku budynków, które już dawno zapomniały o czasach swojej świetności.
Wrażenia naszych uczniów z tego niezwykłego spotkania.
…..Słuchałam z zaciekawieniem Pani Marii. Nie miałam wcześniej pojęcia, jak doszło do pożaru młyna w Moszczance, gdzie wcześniej odprawiano msze święte, kiedy jeszcze nie było obecnego kościoła. Pani Maria miała bardzo trudne dzieciństwo, w wieku ośmiu lat straciła ojca, cudem uniknęła śmierci, kiedy żołnierz strzelał do niej i jej siostry z karabinu maszynowego. Usłyszeliśmy ulubioną piosenkę pani Marii. Był to utwór o żołnierzu, który śpiewał do swojej matki. Wiedział, że w każdej chwili może zginąć. Pani Maria jest bardzo miłą i mądrą osobą, dzięki której dużo dowiedziałam się o czasach wojny i historii Moszczanki i za to serdecznie jej dziękuję.
Marta Biernat klasa V
…… Pani Maria opowiadała nam, że gdy była w naszym wieku wstawała o 5 rano i zanim poszła do szkoły musiała paść krowę. Dzieci nie miały takich ładnych ubrań, jak my mamy obecnie, ale swoje dzieciństwo, pomimo tak ciężkich czasów wspomina dobrze, ponieważ miała kochającą się rodzinę.
Karolina Setna klasa VI
……..Od Pani Marii dowiedzieliśmy się, jak wyglądały dawniej lekcje, jak ludzie się ubierali, jak obchodzili święta i wiele innych ciekawostek. Dzięki opowieściom o wojnie, które usłyszałam zrozumiałam, że powinnam cieszyć się każdą chwilą i bardziej doceniać, że żyję w wolnym kraju.
Gabrysia Świtalska klasa VI
Nasi dziadkowie to ogromna skarbnica doświadczeń, mądrości i wiedzy. Nie zmarnujcie tej szansy. Odwiedzajcie ich i rozmawiajcie z nimi, jak często jest to możliwe. Żadne komputery, tablety czy telewizja nie są w stanie przekazać wam tego, co seniorzy naszych rodzin.
Serdecznie dziękujemy Pani Marii za to wzruszające spotkanie i przekazanie nam tylu ciekawych informacji o dawnych czasach i wyglądzie Moszczanki sprzed 50 lat.
Opiekun koła regionalnego
Małgorzata Gibek
